Zełenski podjął decyzję ws. protestu rolników. Grupa robocza na granicy z Polską
Wizyta grupy roboczej ma związek z zaostrzającym się protestem polskich rolników. Wołodymyr Zełenski ogłosił ją po wspólnej konferencji prasowej z premier Danii Mette Frederiksen, która odbyła się we Lwowie.
Kryzys zbożowy. Grupa robocza z Ukrainy w Polsce
Prezydent Ukrainy poinformował, że w skład grupy wchodzą premier Denys Szmyhal wraz z właściwymi ministrami zajmującymi się kwestiami eksportu, importu, handlu, którzy odpowiadają za logistykę, infrastrukturę, kompleks rolno-przemysłowy oraz wraz szefami Straży Granicznej. Grupa kierowana przez Szmyhala uda się na granicę z Polską 23 lutego. –To, czy będą polscy koledzy, to ich osobista decyzja – powiedział Wołodymyr Zełenski.
–Ważne jest dla nas utrzymanie naszych relacji – mówił o Polsce. – Ale bardzo ważne jest również trzymanie się prawdy. Ukraińskie zboże nie trafia na polski rynek. Dzieje się tak na prośbę strony polskiej. Znaleźliśmy nowe sposoby. Ale kiedy mówimy o tranzycie, to jest to trochę poza prawodawstwem europejskim. Jesteśmy gotowi i zrobimy wszystko, aby rozwiązać tę kwestię –zaznaczył.
Zełenski wyraził wdzięczność Polakom za to, co zrobili po wybuchu wojny na pełną skalę, pomagając Ukrainie i udzielając schronienia ludziom.
Zgodnie z zapowiedzią ukraińska grupa robocza udała się na granicę, ale premier Denys Szmyhal przekazał, że do spotkania z polską stroną nie doszło. –W kontaktach roboczych z Ukraińcami musimy przygotować przynajmniej wstępne założenia możliwego porozumienia w sprawie zboża. Dlatego na takie spotkanie jest jeszcze za wcześnie, nie został zarysowany kompromis – powiedział Jan Grabiec Onetowi.
Kilka dni temu prezydent Ukrainy wyszedł z propozycją, aby na granicy obu krajów zorganizować konsultacje polityczne. Na tę propozycję nie przystał premier Donald Tusk i zapowiedział, że spotkanie obu rządów – zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami – odbędzie się 28 marca w Warszawie. Do sprawy odniósł się także prezydent Andrzej Duda. – Trudno jest prowadzić jakiekolwiek negocjacje na granicy. A poza tym co ma być, przepraszam, negocjowane? Że rolnicy mają przestać protestować? W moim przekonaniu rolnicy mają rację – powiedział prezydent w wywiadzie dla Polsat News